Potencjalne zmiany i zalecenia rządu Wielkiej Brytanii dotyczące polityki pracodawców w zakresie płodności

Potencjalne zmiany i zalecenia rządu Wielkiej Brytanii dotyczące polityki pracodawców w zakresie płodności

Współzałożycielka Fertility Matters at Work.
Oryginalnie opublikowane w magazynie Fertility Road, nr 56.

W poprzednim numerze magazynu Fertility Road Claire Ingle i Helen Burgess mówiły o uprawnieniach, a dokładniej o braku uprawnień, jeśli chodzi o leczenie niepłodności w miejscu pracy. Aby pomóc to zmienić, w Fertility Matters at Work współpracujemy między innymi z posłanką Nickie Aiken w Wielkiej Brytanii w celu zapewnienia ustawowego urlopu dla osób, które muszą uczęszczać na wizyty w celu leczenia wspomaganego rozrodu. Oznaczałoby to w praktyce, że wizyty w sprawie płodności byłyby traktowane w taki sam sposób jak wizyty przedporodowe, przy czym mamy nadzieję, że z czasem wizyty w sprawie płodności również staną się oczekiwane, akceptowane i uznawane przez organizacje za prawo ustawowe.

Zgodnie z niedawną ustawą o członkach prywatnych (PMB), zaproponowaną i przedłożoną parlamentowi przez posłankę Nickie Aiken, wszystkie firmy w Wielkiej Brytanii musiałyby zapewnić zarówno pracownikom, jak i ich partnerom czas wolny na leczenie niepłodności. Rozmawialiśmy z Nickie w jednym z jej ostatnich odcinków podcastu https://anchor.fm/nickie-aiken/episodes/Improving-IVF-support-in-the-workplace-e1gj9qa aby pomóc zrozumieć rzeczywiste wyzwania, przed którymi stoją ludzie. Obecnie ciężko pracuje, aby zwiększyć świadomość tej kwestii, a w ostatnich wywiadach z mediami krajowymi podzieliła się tym, jak rozumie, że „poddawanie się leczeniu podczas łączenia kariery jest bardzo trudne. Wiele osób uważa, że ​​nie mogą powiedzieć o tym pracodawcy ze strachu, że zostaną pominięte w kwestii awansu lub zwolnienia”.

Co oznaczałoby dla Ciebie ustawowe prawo do wzięcia wolnego w celu uczęszczania na wizyty w celu leczenia niepłodności?

To prawo może potencjalnie zmienić zasady gry głównie dlatego, że skutecznie daje pracownikom pewność i pewność, że mogą rozmawiać z pracodawcą na temat poddania się leczeniu (jeśli się na to zdecydują), zamiast czuć, że muszą to ukrywać. Jestem pewien, że Twoje odczucia na temat tego, co by to dla Ciebie oznaczało, odzwierciedlają odczucia wielu osób z naszej społeczności Fertility Matters at Work na Instagramie, które udostępniły:

„Nie musiałabym czuć się winna, że ​​wzięłam wolne, co ostatecznie doprowadziło mnie do odejścia z pracy”.

„Dałoby mi to przestrzeń do radzenia sobie z emocjonalnym rollercoasterem bez konieczności brania dni chorobowych”.

„Oznaczałoby to, że mogłabym skupić się na leczeniu i nie odczuwać dodatkowego stresu związanego z przemykaniem”.

„To by oznaczało wszystko. Potwierdzenie, że niepłodność jest faktem.”

„Oznaczałoby to uzyskanie niewielkiej kontroli w tym nieprzewidywalnym świecie, jakim jest niepłodność”.

„Nie musiałbym opóźniać leczenia do czasu, aż będę mógł wziąć urlop”.

„Ulga, że ​​nadal mogę mieć wakacje, zamiast ich nie mieć”.

„Bardziej zrelaksowany i pozbawiony konieczności korzystania z corocznego urlopu”.

„Nie czułbym się jak niedogodność dla firmy”.

Zapewnienie bezpieczeństwa w celu jawnego skorzystania z dozwolonego urlopu

Mamy nadzieję, że proponowana zmiana pomoże tym, którzy obecnie w tajemnicy przechodzą przez wiele rund trudnych zabiegów IVF. Wiele osób przechodzi leczenie w milczeniu ze strachu, że będzie to miało wpływ na ich karierę i reputację zawodową, co powoduje, że czują, że nie mają innego wyjścia, jak tylko pójść na zwolnienie lekarskie i ogólnie czują się bez wsparcia, choć często w ich obrębie nie ma polityki, wskazówek ani wsparcia. Miejsce pracy.

Z naszego badania w Fertility Matters at Work wynika, że ​​61.1% nie czuło się pewnie, rozmawiając z pracodawcą o staraniach o dziecko w ten sposób, a wiele osób obawia się, że zwrócenie się o urlop w związku z tym będzie miało wpływ na ich karierę zawodową spotkania. Obowiązujące prawo przyznające ustawowe prawo pomoże im wiedzieć, że musi to zostać uznane i dozwolone przez pracodawcę, przy czym szanse na zakwestionowanie są niewielkie.

Planowanie leczenia niepłodności w pracy może być niezwykle trudne, ponieważ często zależy od tego, jak organizm zareaguje na leczenie i od tego, kiedy zaczyna się miesiączka, oraz od tego, kiedy można rozpocząć leczenie. Wizyty mogą odbywać się co drugi dzień, a czasami z opóźnieniem, w zależności od wyników badań krwi i tomografii komputerowej. Może to sprawić, że stres związany z „ukrywaniem” spotkań będzie jeszcze trudniejszy do zniesienia i jeszcze trudniej będzie w nim uczestniczyć. Możliwość wzięcia wolnego w celu wzięcia udziału w spotkaniach, nawet tylko na godzinę rano, jest jednym z najczęstszych obszarów wsparcia, które ludzie mówią nam, że potrzebują. Jeśli to prawo miałoby zostać uchwalone, dałoby im prawo do wykorzystania tego czasu.

Zmiana sposobu myślenia i błędne przekonania

W ramach naszego ostatniego badania FMAW otrzymaliśmy komentarze podkreślające błędne przekonania i wyzwania, które towarzyszą brakowi przepisów prawnych odnoszących się do tego wydarzenia życiowego. Zapytaliśmy respondentów, co pomogłoby im poczuć się bardziej wspieranym:

„Dostałam kilka dni wolnego na leczenie. Brak informacji, że dział HR mówi mi, że nie mogę wziąć wolnego, ponieważ leczenie jest „moim wyborem”, a nie koniecznością”.

„Jasne zasady umożliwiające czas wolny. Bardziej otwarta rozmowa, w której nie chcę mieć dziecka, oznacza, że ​​ja też nie chcę wielkiej kariery”.

Biorąc pod uwagę, że zapłodnienie in vitro jest często postrzegane w uproszczeniu jako „wybór stylu życia”, a nie leczenie schorzenia, mimo że Światowa Organizacja Zdrowia określiła niepłodność jako „chorobę układu rozrodczego”, proponowane prawo może drastycznie zmienić to błędne przekonanie. Pomogłoby to w rozwianiu mitu, że płodność nie jest problemem w miejscu pracy ani czymś, o czym należy rozmawiać w pracy, otwierając ludziom drzwi do przyjęcia czegoś, co jest prawem, a nie tylko pełną nadziei prośbą.

Co się stanie, jeśli nie chcę dzielić się z pracodawcą informacjami na temat mojego leczenia niepłodności?

Niektórzy ludzie pytali, czy zgodnie z obowiązującym prawem muszę informować pracodawcę o tym, że poddaję się leczeniu niepłodności? Należy zauważyć, że pomimo ogromnej zmiany, jaką może to potencjalnie przynieść świadomość i zrozumienie, nadal będą ludzie, którzy nie będą czuli się komfortowo ujawniając informacje. Nawet przy obowiązującym prawie zmiana sposobu myślenia i kultury w tym temacie nie nastąpi z dnia na dzień. Rozród wspomagany to niezwykle osobiste doświadczenie, które wciąż wiąże się z piętnem i wstydem. Mamy nadzieję, że zapewni to większe bezpieczeństwo osobom poddawanym leczeniu niepłodności, dając im możliwość wyboru, czy ujawnić informacje, zamiast być zmuszanymi do ukrywania tego. Zatem prosta odpowiedź brzmi: nie, nie musiałbyś tego ujawniać, ale pamiętaj, że jeśli pracodawca nie wie, trudniej będzie mu Cię wspierać.

Jak TY możesz pomóc coś zmienić?

Pierwsze czytanie projektu ustawy „Leczenie niepłodności: prawa pracownicze” odbyło się w czerwcu 2022 r., a drugie czytanie w brytyjskim parlamencie 25 listopada 2022 r. W międzyczasie nadal pozostaje wiele do zrobienia – i TY może pomóc!

W brytyjskim parlamencie im większy rozmach i poparcie kryje się za ustawą, tym większa szansa, że ​​zostanie ona przedyskutowana i przyjęta. W żadnym wypadku nie jest to łatwy proces, ale każdy z Was może pomóc coś zmienić, kontaktując się z lokalnym parlamentarzystą, aby podzielić się tym, dlaczego jest to dla Ciebie tak ważne (lub dla Twojej bliskiej osoby, jeśli nie dotyczy to Ciebie osobiście) i czego oczekujesz ich do wspierania Nickie Aiken w projekcie ustawy „Leczenie niepłodności – prawa pracownicze”.

Dzięki nam możesz to zrobić naprawdę łatwo. Odwiedź naszą stronę internetową www.fertilitymattersatwork.com/campaign, po prostu wpisz swój kod pocztowy, a wiadomość e-mail zostanie automatycznie wypełniona adresem e-mail lokalnego posła.

W ciągu najbliższych kilku tygodni chcemy zapełnić skrzynki pocztowe parlamentarzystów w całym kraju, aby zwrócili na to uwagę! Dzielenie się z nimi osobistymi historiami może naprawdę pomóc w urzeczywistnieniu wyzwania, jakim jest leczenie niepłodności w codziennym życiu zawodowym, pomagając nadać impuls i wspierając Nickie w przeforsowaniu tego ustawodawstwa przez parlament.

W ostatnich latach polityka w Wielkiej Brytanii powodowała raczej polaryzację i podziały, należy jednak zauważyć, że jest to kwestia ponadpartyjna, która, miejmy nadzieję, zyska poparcie wszystkich partii. Dlatego nawet jeśli osobiście nie głosowałeś na swojego lokalnego posła, nadal reprezentuje on Cię w parlamencie i może pomóc w popchnięciu sprawy do przodu.

Jesteśmy bardzo podekscytowani tym, dokąd może nas zaprowadzić ta kampania i mamy nadzieję, że doświadczenia osób poddawanych w przyszłości leczeniu niepłodności będą nieco mniej stresujące w miejscu pracy. Aby śledzić postęp tej kampanii w naszych mediach społecznościowych, odwiedź Instagram: @fertilitymattersatwork, LinkedIn: Fertility Matters at Work, Twitter: @fertmattersatwork.

Powiązane artykuły
Becky Kearns
Becky Kearns
Becky jest rzeczniczką pacjentów, założycielką DefiningMum, Paths to Parenthub i współzałożycielką Fertility Matters at Work. Dzięki swoim osobistym doświadczeniom związanym z wczesną menopauzą, licznymi cyklami zapłodnienia in vitro i dawstwem komórek jajowych odgrywa rolę cierpliwego głosu, wykorzystując swoją platformę do podnoszenia świadomości i wspierania innych na trudniejszej drodze do rodzicielstwa, szczególnie tych, które planują poczęcie od dawcy. Pracując wcześniej jako specjalistka ds. HR, zdała sobie sprawę z potrzeby lepszego uznania i wsparcia w miejscach pracy dla osób doświadczających trudności w budowaniu rodziny. Fertility Matters at Work podnosi świadomość i edukuje organizacje na temat tego, jak mogą stać się przyjazne dla płodności. www.pathstoparenthub.com
Kalkulator kosztów zapłodnienia in vitro
Oblicz koszty IVF-ICSI lub oddania komórek jajowych w popularnych lokalizacjach w Europie!