Teraz pozostaje tylko czekać – transfer zarodków Bernadette i Paula w klinice Pelargos IVF w Grecji

Udata: 6 sierpnia 2023 r

„Wszystko, co możemy zrobić, to mieć nadzieję” – Bernadette i Paul patrzą w przyszłość

Bernadette i Paul otrzymali cios, gdy nie udało im się przenieść zarodka, ale para patrzy w przyszłość z poczuciem nadziei. Wcześniej poleciały do ​​kliniki Pelargos IVF w Grecji, gdzie 17 lipca przeniesiono dwa zarodki. Niestety, badanie krwi wykazało, że tym razem transfer się nie udał. Bernadette powiedziała: „Dzień po transferze rzeczywiście miałam skurcze. „Dowiedziałem się dopiero po kilku dniach. Po prostu znasz swoje ciało.

Dodała: „Kiedy otrzymałam wynik negatywny, moja głowa zaczęła myśleć o tym, co poszło nie tak. „Rozmawiałem z lekarzem, był trochę zszokowany i powiedział, że nie wie, co się stało”.

Bernadette i Paul planują wrócić do Grecji w marcu na histeroskopię śledczą. „Lekarz sprawdzi, czy z otoczeniem wszystko w porządku” – powiedziała Bernadette. „Zamierza też zrobić zadrapanie endometrium. Miesiąc lub dwa później będziemy mieli drugi transfer.

Ostatni transfer miał miejsce w szczytowym okresie fali upałów, gdy temperatura osiągnęła 45°C. Bernadette ma nadzieję, że transfer w chłodniejszą wiosenną pogodę będzie bardziej komfortowym doświadczeniem.

Mimo rozczarowujących wieści para optymistycznie patrzy w przyszłość.

„Myślę, że trzeba zachować optymizm – w końcu to zapłodnienie in vitro” – powiedziała Bernadette. „Rozmawialiśmy z lekarzem i mamy gotowy plan.

„Jedyne, co możemy zrobić, to mieć nadzieję”.

Aktualizacja: 20 lipca 2023 r

Po miesiącach przygotowań w tym tygodniu wreszcie nadszedł wielki dzień dla Bernadette i Paula.

Przez ostatnie kilka tygodni Bernadette brała leki, aby przygotować swoje ciało do transferu zarodka, skupiła się na prawidłowym odżywianiu i aktywności na siłowni.

Bernadette i Paul wylecieli do kliniki Pelargos IVF Clinic w Grecji, gdzie w poniedziałek (17 lipca) wybrano do transferu dwa zarodki.

Bernadette powiedziała: „Dojechaliśmy do szpitala i chwilę czekaliśmy, aż napiję się wody, bo potrzebowałam pełnego pęcherza. Następnie spotkaliśmy się z embriologiem, który powiedział, że dwa zarodki bardzo dobrze przeżyły odwilż, więc można było już iść. Następnie dr Karpouzis od razu przystąpiła do transferu i pokazała mi na ekranie dwa zarodki, które już zaczynały się wykluwać. Przeniesienie odbyło się dość szybko, nie było bolesne, ale po prostu niewygodne. Według jego słów transfer przebiegł znakomicie.”

Teraz parę czeka 12 dni, zanim Bernadette będzie mogła poddać się badaniu krwi i sprawdzić, czy transfer się powiódł.

Bernadette twierdzi, że ma mieszane uczucia i dodaje: „Jestem zaskakująco spokojniejsza, niż myślałam. Ale przypuszczam, że pojawia się niepokój, odrobina strachu, podniecenie i po prostu kompletna mieszanka wszystkiego, kiedy faktycznie zatrzymuję się i przetwarzam to, co się wydarzyło. Za 12 dni muszę wykonać badanie krwi, aby potwierdzić wynik, więc trochę się boję, gdy o tym pomyślę, ale na tym etapie nie mogę nic więcej zrobić. To teraz tylko gra czekania i naprawdę mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Para bardzo chwaliła zespół kliniki Pelargos IVF Clinic, a Bernadette dodała: „Sama klinika jest tak zajęta, że ​​nigdy się nie kończy. Ale to mówi samo za siebie. Naprawdę nie możemy nic zarzucić. Doktor Karpousiz i Vasiliki są absolutnie niesamowici i naprawdę nie ma sposobu, aby im podziękować za to, że zaprowadzili nas tak daleko. Są niezwykle wyrozumiali, przystępni i pomocni. Doktor Karpouzis był dosłownie marzeniem, a mieć go jako naszego lekarza to absolutna przyjemność i zaszczyt.”


Aktualizacja: 5 kwietnia 2023 r

Odkąd Fertility Road ostatni raz spotkała się z Bernadette i Paulem na początku roku, para udała się do kliniki Pelargos IVF Clinic w Grecji, aby rozpocząć leczenie.

Pomyślne pobranie komórek jajowych dało 19 jaj, z których 14 zostało zapłodnionych metodą ICSI. Osiem z nich osiągnęło stadium blastocysty, a pięć z nich osiągnęło najwyższy stopień.

Podjęto decyzję o odroczeniu transferu zarodków, jak wyjaśnia Bernadette: „Dzień lub dwa przed pobraniem komórek jajowych lekarz powiedział, że jego zdaniem lepiej będzie, jeśli zastosujemy transfer zamrożony, ponieważ jestem nieco narażona na nadmierną stymulację. To da mojemu ciału czas na uspokojenie się, abyśmy mogli spróbować zrobić to w bardziej naturalnym cyklu.

Para nie ma jeszcze terminu kolejnego spotkania, o godz Klinika IVF Pelargos, ale oczekuje się, że transfer zamrożonych zarodków nastąpi gdzieś w maju lub czerwcu.

Chociaż Bernadette nie może się doczekać ponownej wizyty pary w Grecji, przyznaje, że zaczynają pojawiać się nerwy.

Powiedziała: „Jestem podekscytowana i nie mogę się doczekać powrotu do Aten, ale teraz zaczynam się niepokoić, ponieważ nie mogę powstrzymać się od negatywnych myśli – jakbym to nie powinna być ja, dlaczego miałabym to być ja?

„Ale kilka miesięcy temu nawet nie myślałem, że uda mi się zajść tak daleko. Staram się myśleć pozytywnie, ale realistycznie i staram się trzymać z daleka od Google!”

Para przeszła wcześniej nieudaną rundę zapłodnienia in vitro w rodzinnym Belfaście, co Bernadette opisuje jako zdecydowanie negatywne doświadczenie.

Ale to zupełnie inny świat niż ich podróż z kliniką Pelargos IVF Clinic.

Bernadette powiedziała: „To było naprawdę pozytywne doświadczenie od pierwszej wizyty. Odpowiedzi na wszystkie nasze pytania zostały udzielone.

„W takich sytuacjach czasami wychodzisz i myślisz o rzeczach, o które powinieneś był zapytać.

„Gdybyśmy powiadomili pielęgniarkę lub samego lekarza, natychmiast wracali, więc nigdy nie zostaliśmy sami w podróży.

„Sam obiekt również był absolutnie nie z tego świata.”


Zaktualizowano 12 stycznia 2023 r

Bernadette i Paul przygotowują się do przebycia ponad 2,000 mil, rozpoczynając swoją podróż po płodności w klinice Pelargos IVF w Grecji.

Para z Irlandii Północnej jako ostatnia wzięła udział w projekcie Fertility Journeys.

Bernadette z Belfastu i Paul z Cork są razem od ponad dziesięciu lat po tym, jak zakochali się w sobie podczas wieczornego wyjścia.

Bernadette wspomina: „Oboje znaliśmy się wcześniej, ale nigdy nie rozmawialiśmy ani nic. Wyszliśmy wieczorem, pogadaliśmy i od tego momentu sytuacja się nasiliła!”

Para od jakiegoś czasu starała się o dziecko, kiedy zdecydowała się na zapłodnienie in vitro w swoim kraju. Niestety, to pierwsze leczenie nie poszło zgodnie z planem.

Bernadette powiedziała: „Mieliśmy jednego IVF na NHS – luz – co poszło strasznie źle i niestety nie wyszło.

„To był bałagan od początku do końca i początkowo pomyślałem: „nigdy więcej”. Ale przyjrzałem się temu i zdałem sobie sprawę, że kiedy udajesz się prywatnie po pomoc w zakresie niepłodności, jest to zupełnie inne doświadczenie.

„To było kilka lat temu, więc myślę, że oboje jesteśmy gotowi, aby spróbować jeszcze raz”.

Kiedy dowiedziały się, że zostały wybrane do leczenia w klinice Pelargos IVF Clinic, Bernadette i Paul poczuli się „szczęśliwi”, że mieli szansę spróbować jeszcze raz.

Para powiedziała: „Oboje wciąż jesteśmy w szoku, że to wygraliśmy i naprawdę czujemy się szczęśliwi, że otrzymaliśmy tę szansę.

„Rozmawialiśmy o wyjeździe za granicę, ale nie mogliśmy zdecydować, kiedy będzie odpowiedni moment, ale oto jesteśmy.

„Planujemy być w Grecji przez około dwa tygodnie, więc myślę, że na tym etapie trzymamy kciuki i mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze”.

Laurę Cooke
Laurę Cooke
Laura jest niezależną dziennikarką specjalizującą się w pisaniu na temat płodności, dawstwa komórek jajowych i nasienia oraz zapłodnienia in vitro. Pisała już na ten temat dla takich publikacji jak Men's Health UK i Stylist.

Powiązane artykuły

Kalkulator kosztów zapłodnienia in vitro
Oblicz koszty IVF-ICSI lub oddania komórek jajowych w popularnych lokalizacjach w Europie!